Raport z dwudniowego rejsu Santa Cruz - Monterey, 5 - 6 Maj 2007

3
(tekst i zdjęcia nadesłane przez Krzysztofa Owczarka)

Rejs Santa Cruz - Monterey - Santa Cruz odbył się 5 i 6 Sierpnia 2007 i został zorganizowany przez mojego kolegę i żeglarza, Leslie Waters. Leslie zorganizowal flotyllę trzech jachtów: S/Y "Zazen" Beneteau 46 (skiper Leslie Waters), S/Y "True North" Beneteau 33 (skiper Krzysztof Owczarek, a skład załogi: Marek Żywno, Krzysztof Pruszkowski, Anna Owczarek, Brendon Owczarek, Elliot Finkle, Janusz Owczarek) i S/Y "Surprise" (skiper Nanda Nandkishore). Jachty zostały wyczarterowane z "PacificYachting" znajdującej się w porcie jachtowym w Santa Cruz Harbor (l 36o 57' 31.26"N, L 122 o 00' 08.13"W ) .

1

Widok Portu Jachtowego w Santa Cruz.

Obraliśmy kurs na wejście do Portu w Moss Landing (l 36o 48' 23.55"N, L 121o 47' 23.28"W), który znajduje się w połowie drogi do Monterey. W miarę upływu czasu po południu wiatr zaczął już wiać ze stałą siłą 25 węzłów i w porywach trochę więcej. Wszystkie łodzie we flotylli zdecydowały się refować i podążac obranym kursem do Moss Landing.

2

Wejście do portu w Moss Landing.

Wpłynęliśmy do Moss Landing około 1400 aby zapoznać się z portem i zobaczyć gdzie znajduje się kapitanat portu. Wypłynęliśmy z Moss landing około 14:30 i obraliśmy kurs na wejście do Monterey Municipal Marina (l 36o 36' 21.34"N, L 121 o 53' 25.68"W ).

Wiatr od wyjścia z portu przybrał na mocy. Fale również znacznie urosły.

3

Krzysztof Pruszkowski przy sterze S/Y "True North"

Zaczęło się robić fajnie... Fale zaczęły dochodzić do okolo 10 stóp lub wiecej i wiało już 25 do 30 węzłów. Przy mocno zrefowanym grocie i foku płynęliśmy około 5.5 do 6.5 węzłów. S/Y "True North" jak i S/Y "Surprise" nie miały szprycbudy (osłona zejściówki), która służy do zatrzymywnia rozbijących się fal o poklad łodzi - wszyscy po kolei zostaliśmy oblani falami. Cała załoga spisała się na medal, a szczególnie Krzysztof Pruszkowski i Marek Żywno, którzy poradzili sobie z dość intensywnymi warunkami żeglugi pod wiatr do Monterey. Okolo 3 mil do portu, przy sile wiatru dochodzącej do 35 węzłów, postanowiono włączyć silnik i pod mocno zrefowanymi żaglami wplynąć do portu w Monterey. Skontaktowaliśmy się z kapitanatem portu w Monterey przez VHF kanał 5. Przydzielono nam keję #A65. Dopłynęliśmy mokrzy od słonych fal, ale pełni radości i zadowoleni z przebytej trasy i udanego dnia żeglugi.

4

Zaloga S/Y True North od lewej:

Anna, Brendon, Krzysztof Owczarek, Marek Żywno, Elliot Finkle, Janusz Owczarek, Krzysztof Pruszkowski.



Po sklarowaniu łodzi i wzięciu prysznica wszystkie trzy załogi udały się na zasłużony obiad do "India's Clay Ovens Restaurant" (150 Del Monte Ave., Monterey, CA 93940).

5

Marek Żywno i Krzysztof Pruszkowski w restauracji "India's Clay Oven"



Obiad, piwo i pogawędki żeglarskie o dobrym dniu byly wyśmienite. Wszyscy brali dokladki.

Po pełnym obiedzie niektórzy przeszli się po molo w Monterey. Reszta wróciła na swoje jachty. Marek na pokladzie "True North" włączył laptop i załadował zdjęcia z naszego piewszego dnia rejsu. Kilka osób, między innymi Leslie, przyszli do nas na herbate i razem oglądaliśmy zdjęcia zrobione przez Marka, Krzysztofa i Janusza. Tak minąl nasz piewszy dzień rejsu. Po dobrym dniu ciężkiej roboty nikt nie miał problemu z pójściem spać.

 

6

Foki czuły się bardzo wygodnie w porcie Monterey.

 

 

06 Maj 07

Dzień zaczął się wcześnie i ryczące nieopodal foki obudziły całą załogę rano gdy słońce zaczęło świtać.

Śniadanie zjedliśmy w pobliskiej włoskiej kawiarni, Pino's Italian Cafe (211 Alvarado St. Monterey, Ca. 93940). Później, po uregulowaniu formalności w kapitanacie portu, wyruszyliśmy powrotnym kursem do Santa Cruz. Na szczęście prognoza pogody przewidywała wiatr NW do 15 węzłów, a fale od 3 do 5 stóp.

7

Marek Żywno wyprowadza S/Y "True North" z Portu w Monterey. Ja trzymam w dłoni puszkę sygnalizacyjną. Jeseśmy przygotowani na wszystko.

Nareszcie można było spokojnie płynąc. Wychodząc z portu w Monterey podnieśliśmy banderę YKP na S/Y "True North". Podczas żeglugi załoga jachtu S/Y "Zazen" widziala kilka wielorybów oraz kilka orek plynacych na północ. W drodze powrotnej przy Santa Cruz mieliśmy okazję obejrzeć i kibicowac regatom Mistrzostw Świata w klasie Melges 24 organizowanym przez Santa Cruz Yacht Club. Widok spinnakerow rozpiętych pełnym wiatrem u co najmniej 70 łodzi wywarło na nas ogromne wrażenia. Marek, Janusz, i Krzysztof wszyscy robili zdjęcia. Jedno z nich zostało tu załączone.

8

Mistrzostwa Świata Melges 24 przy Santa Cruz

Wpłynęliśmy do portu Santa Cruz około 15-tej, i po sklarowaniu łodzi i zdaniu sprzętu zrobiliśmy sobie małe party na pokładzie "True North". Celebrowaliśmy nasz udany rejs jedząc ciasto makowe popijane piwem. Rejs był udany, koszt operacyjny na każdego z załogi - okolo $130. Serdeczne podziękowania dla Lesliego Waters, który zaangażował się organizacyjnie i umożliwił nam rejs YKP na S/Y "True North".

9

Załogi z trzech jachtow: S/Y "Zazen", S/Y "TrueNorth" i S/Y "Surprise" w porcie SantaCruz

Mam nadzieję, że jeszcze powrócimy na wody Monterey Bay i że nieraz powieją tu bandery Biało-Czerwone.

 

10

 

Tekst Krzysztof Owczarek, zdjęcia nadesłali Marek Żywno, Krzysztof Pruszkowski, Leslie Waters i Janusz Owczarek.